środa, 14 listopada 2012

Spod rynny na deszcz


         
Adele – Set fire to the rain

            Wiem, że ta piosenka tak naprawdę nie jest o deszczu, ale mimo wszystko może z deszczem się kojarzyć. Skąd przyszedł mi do głowy pomysł pisania o deszczu? Nie wiem właśnie. Za oknem wcale nie pada, a piosenkę Adele włączyłam dopiero po tym, jak zasiadłam przed komputerem. Może to dlatego, że gdy czuję się nieco przygnębiona, zaczynam myśleć o deszczu i – paradoksalnie – mój humor ulega poprawieniu.
            Bardzo, bardzo lubię deszcz. Jego zapach, szum kropel odbijających się od liści, mojego wściekle różowego parasola i kurtki, delikatny, mokry dotyk na skórze, ustach, wilgotne włosy… Gdy deszcz zaskakuje mnie na spacerze, zazwyczaj zaczynam się uśmiechać. Wiem, że nie tylko ja tak mam. Gdy spoglądam na mijających mnie ludzi, zauważam czasami, że i oni się uśmiechają. Tak jakby deszcz zmywał z nas troski i dylematy kolejnego dnia, który trzeba gonić. Deszcz pozwala nam się zatrzymać. Deszcz to katharsis.
            Może wszystko to dlatego, że mam po prostu miłe wspomnienia związane z deszczem. To trochę jak z przyzwyczajaniem zwierzaka do np. samochodu, dzieci, ludzi chodzących o kulach. Trzeba wówczas zadbać o to, by zawsze w pobliżu tych obiektów (tudzież osób) spotykało naszego zwierzaka coś miłego – jedzenie, zabawa, ciekawe miejsce. Wówczas zacznie on „lubić” samochody, dzieci, czy też ludzi chodzących o kulach. Mnie deszcz kojarzy się z dużą przestrzenią, z dobrą wiadomością, z pocałunkiem, z ciepłem, z zapachem bzu i żywicy…
            Jeśli mam być szczera, to nie pamiętam, by się z kimś w czasie deszczu pokłóciła. Opinia głosząca, że w miejscach, gdzie często pada, łatwiej wpaść w depresję, również okazała się fałszywym stereotypem, co widać np. na przykładzie Danii, która według badań jest „najszczęśliwszym” krajem w Europie.
            Cóż, gdy w najbliższym czasie zacznie padać, wszystkim radzę – WYBIERZCIE SIĘ NA SPACER!  ;)




19 komentarzy:

  1. Także kocham deszcz :) Lubię jak moje włosy dotykają krople deszczu. Zapach i odgłosy spadania :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mżawki za to nie lubię, bo wciska się pod ubranie i po dłuższym spacerze wraca się całemu wilgotnemu do domu. Nie to co deszcz :D

      Usuń
    2. Tak, zdecydowanie mżawka to nie jest TO. Jest czymś pomiędzy deszczem a brakiem deszczu, w dodatku może trwać w nieskończoność.

      Usuń
  2. Deszcz jest wspaniały. To, jak orzeźwia, jest niezwykłe.
    A pro po deszczu, polecam Yiruma - Kiss the rain :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jasne, pół godziny w deszczu, tydzień w łóżku z powodu choroby... Ale w sumie lubię deszcz.
    Jeśli chodzi o deszczowe piosenki, polecam Lubię kiedy - Kabaretu Limo. ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetny występ, prawie umarłam ze śmiechu! :D
      Mnie też zdarzyło się nie raz spędzić kilka dni z termometrem pod pachą i ciepła herbatką jako efekt deszczowego spaceru, ale myślę że czasami... warto :)

      Usuń
    2. Też umieram ze śmiechu, za każdym razem, jak to oglądam, a znam to już bardzo, bardzo długo.
      Oczywiście, są takie momenty, kiedy warto przedłożyć zdrowie nad przyjemności. :)

      Usuń
  4. Uwielbiam deszcz, słuchać jego i myśleć o tym jak dobrze się chodzi w deszczu z drugiej strony jak już mi zalało parę moich miejsc to już nie było fajne, bo co innego być mokrym do suchej nitki, a co innego iść przez mały potok na ulicy. Jakie szczęście, że ja nadal kocham deszcz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam jak raz wyszłam na spacer w deszczyk, a zrobiła się taka ulewa, że wracając zastanawiałam się, czy wciąż idę, czy może już pływam..

      Usuń
  5. Latem bieganie w deszczu może być przyjemne. Pod warunkiem, że nie idziesz na randkę czy coś w tym stylu. Albo nie zwiedzasz miasta, a w trampkach masz już Arkę Noego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś po takim spacerze suszyłam buty przez całe wakacje. Fakt, to nie było fajne.
      Może nie jak się idzie na randkę, ale randka w deszczu brzmi? Moim zdaniem brzmi nieźle. ;)

      Usuń
    2. Przez całe wakacje?! No to nieźle musiałaś je zamoczyć. :D
      Całkiem romantyczne, ale mnie się strasznie włosy wtedy kręcą (sorki, ciężko mi dogodzić :D).

      Usuń
  6. Z pewnością się na taki spacer wybiorę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I na pewno nie pożałujesz! Obyś tylko trafiła na "ładny" deszcz - bez tej przytłaczającej szarości.

      Usuń
  7. Uwielbiam deszcz.. i ten zapach po deszczu.. ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię także zapach w momencie, gdy pada, choć znam osoby, które uważają, że zapach przed deszczem i w trakcie jest nieprzyjemny.

      Usuń