Nie powiem, że nie dowiedziałam się kilku ciekawych rzeczy. Na przykład tego, że przyczyną zrywania dachów przez wiatr bywa ich nadmierna pochyłość powodująca przepływ powietrza podobny jak przy skrzydle samolotu (działa siła nośna - uch, ależ poczułam się mądra!) albo że w nowoczesnych budynkach przerwa między dwiema szybami w oknach wypełniona jest gazem szlachetnym - argonem, kryptonem lub ksenonem. Pamiętajcie więc, że często nie patrzycie wyłącznie przez szybę - patrzycie przez krypton!
Wróciłam z wycieczki szkolnej do Trójmiasta. Zgadnijcie, dokąd nas zabrano?
Do zoo! Niemal osiemdziesięcioosobowa grupa wyraźnie znudzonych życiem uczniów trafiła do Oliwy w Gdańsku idealnie w okresie godowym wielu gatunków. Jak łatwo się domyślić, znudzeni uczniowie momentalnie przestawali być znudzeni, widząc radośnie kopulujące ze sobą kangurki, mangusty, małpy, a nawet morskie ślimaki. Witamy w świecie trzeciogimnazjalistów!
Radziłam wam jak nauczyć się wykorzystywać dobrze czas wolny, ale coraz częściej przyłapuję się na tym, że sama nie umiem tego robić. Może nie wiem czego chcę, może za wolno chodzę - nie mam pojęcia. Ale coś w tym jest, bo nawet bloga prowadzę znacznie mniej systematycznie niż dawniej.
Zapomniałam dodać, że rośliny doniczkowe wydzielają bardzo dużo pary, przez co powietrze jest bardziej wilgotne. Jeśli chcemy pozbyć się wilgoci, najlepiej dużo wietrzyć pomieszczenia - paradoksalnie wietrząc dom w czasie ulewnego deszczu sprawimy, że napłynie do niego powietrze bardziej "suche" od tego, jakie wcześniej się z nim znajdowało.
"How can I sleep if I don't have dreams
I just have nightmares"
Fizyka jest fascynująca! A zoo tez bym się z chęcią wybrała, następnym razem bierz mnie ze sobą!
OdpowiedzUsuńJa do zoo do opola nie mam niby daleko, ale brak fu=ndyszy... po za tym teraz mam cos znogą wieć nie bardoz ;)
Usuńowszem, wymaga, niestety. :(
Ja mam stłuczone cae kolano, jutro idę na prześwietlenie - ledwo chodze. A pieniadze owszem może im bym znalazła, ale ludzi za wyjatkiem ejdnwje, dwóch osób to nie bardzo. Ewentualnie sama pojadę.
UsuńW sumie to "mniej gęb do wykarmienia" mnei przekonało, chyba sie wybiorę! :) co u Ciebie?
UsuńOjej, ja na rysowanie kompletnie nie mam czasu. ja grać? Chyba na nerwach. pisać już powoli chyba przestaję. Po za tym to rysowanie i moja pasją jest muzyka. ;)
UsuńBiologia, chemia, fizyka - forever <3
OdpowiedzUsuńTrójmiasto jest świetne :) Zakochałam się w Gdańsku i bardzo chcę tam znów pojechać! Daleko masz nad morze?
Nie mieszkam na drugim końcu Polski, lecz w Bydgoszczy, więc aż tak daleko nie mam. Ale za daleko by wyjeżdżać tam co drugi weekend :/
UsuńTypowy umysł ścisły? :)
Prawda :/ U mnie tak samo jest z Warszawą czy Krakowem.
UsuńW żadnym razie, moja droga! ;) Nie jestem ani typowym ścisłowcem, ani humanistką, a nawet nazwanie mnie językowcem jest trudne. Kocham świat i wszystko (no, z małymi wyjątkami), co z nim jest związane, dlatego każda dziedzina mniej lub bardziej mnie interesuje. I jakoś sobie radzę :)
Ja jako typowy human za fizyką nie przepadam, ale cieszę się, że wycieczka się udała.
OdpowiedzUsuńA nasze bydgoskie zoo już Cię nie zadowala? :P
Ależ nasze bydgoskie zoo rzecz jasna wymiata :D Zwłaszcza ryś, który biedaczek chyba zwariował w tej klatce, bo potrafi robić w kółko to samo kilkadziesiąt razy w ciągu pięciu minut.
UsuńFizyka jest piękna, ale matematyka piękniejsza, bo dzięki tylko niej zrozumie się fizykę, chemie i informatykę.... ale to ci piszę taka zwykła osoba która nauczyła się fizyki i chemii dzięki liczbą XD
OdpowiedzUsuńW zoo tyle historii w głowie się tworzy, aż miło pomyśleć ile :)
Hahaha, oj tak, tworzy się ich mnóstwo :D
UsuńDla mnie liczby nie mają tego niezwykłego, nadprzyrodzonego znaczenia o którym mówi tyle ludzi. Lubię szukać zależności i logiki w otaczającym mnie świecie, ale same liczby kojarzą mi się z czymś zbyt materialnym.
Ach zainteresowałaś się fizyką :D. Ostatnio słyszałam, że wszystko to matematyka, więc dobrze jest słyszeć coś innego ;)
OdpowiedzUsuńMatematyka zdecydowanie mnie nie interesuje. Nie wiem jak to działa, że jestem z niej dobra, ale po prostu jej nie lubię. Z fizyką za to na odwrót :D
UsuńU mnie siostra za matematyką, fizyka już mniej. I słyszę różne porównania matematyczne XD
UsuńJa jakoś za zoo nie przepadam.. nie lubię zwierząt trzymanych w klatkach.. safari ... to byłoby coś :)
OdpowiedzUsuńTak, widok zwierzęcia w klatce, zwłaszcza takiego, które lubi dużo biegać lub latać, jest przytłaczający. Co innego np. żółwie. Im to raczej nie robi :D
UsuńŻółwie mi się źle kojarzą :D nie lubiłam ich trzymac na rękach, bo się ruszały.. :D haha
Usuńjejku... ta fizyka faktycznie jest wszędzie... Z resztą chemia i biologia też...
OdpowiedzUsuńha! już widzę moją klasę z gimnazjum w tym zoo xd biedne zwierzaczki i nauczyciele ;p
Świetnie tu. Pozwolisz, że zostanę?
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za miłość do fizyki. Chociaż te przykłady, które podajesz są o wiele ciekawsze, niż te podawane na lekcjach.
OdpowiedzUsuń