wtorek, 30 października 2012

Pociąg wyruszył. Wreszcie!

Pociąg wyruszył - ale czy ktoś może wiedzieć, dokąd mnie zawiezie?

Być może nie macie pojęcia, jak długo zbierałam się w sobie by zacząć prowadzić bloga. Być może niektórzy z Was stwierdzą, że to żadne wyzwanie - tworzymy stronę, coś na niej publikujemy i cieszymy się, jeśli ktoś to przeczyta. Ale dla mnie to jest wyzwanie - o, i to jakie! Jako że należę do osób, które wiecznie chcą coś zrobić i nieustannie im to nie wychodzi bądź też nie mają na to czasu, prawdopodobnie kontynuowanie blogowania będzie sprawiało mi trudności albo moje posty będą stanowiły niestrawny stek bzdur - nie wykluczam takiej możliwości, niestety, proszę więc o wyrozumiałość :)

Wypadałoby się przecież przestawić! Na imię mam Julianna. Żółwiem błotnym nazwali mnie moi kochani przyjaciele, nie obrażę się więc, jeśli tutaj również będę tak nazywana ^^ Uwielbiam tworzyć, rozmyślać, spacerować, gotować i pisać listy. To tak na początek.

No, ale przejdźmy do sedna sprawy - co to za blog?
Generalnie blog jest (i będzie, a przynajmniej taką mam nadzieję), tym, czym jest jego autorka. Co ciekawe, autorka tego bloga sama jeszcze nie jest pewna, czym (i kim) tak naprawdę jest, lecz ma nadzieję, że prowadzenie tego bloga rzuci nieco światła na tę tajemnicę. Tym bardziej, że chyba nikt z nas tak do końca nie może wiedzieć o sobie wszystkiego.  Gdyby tak było, nigdy byśmy siebie nie zaskakiwali, prawda?
Autorka bloga jest natomiast pewna, że nie będzie opisywała miłosnych tragedii, przybliżała sporów politycznych ani podziwiała warkotu silników samochodowych. 

Rozpisałam się, a nie mogę przecież zapomnieć o tym, że bloga pisze się po to, aby ktoś go czytał. A nikt przecież nie lubi przydługich słowotoków, mam rację? 

Miłego dnia i do zobaczenia (oby!)

"Gnijąca panna młoda" Tima Burtona - kto nie widział, niech obejrzy koniecznie!
PS. Lubicie czarny humor? :)

7 komentarzy:

  1. Powodzenia w pisaniu! :) Mam nadzieję, że nie porzucisz tego pomysłu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdy tylko zaczęłam czytać Twój komentarz także blog, usłyszałam Twój głos. Potem przed oczami pojawiła mi się ta twarz (zwłaszcza, jak wspomniałaś o włosach) i byłam już pewna z kim mam do czynienia! Nie wiem jakim cudem, ale łatwo było odgadnąć, że to Ty :) Serio. Jak się już zapiszesz na plastykę, koniecznie daj mi znać - ja chodzę w piątki, jak zwykle, lecz na razie byłam zaledwie dwa czy trzy razy, gdyż ciągle choruję. :(
    A co do notki - powodzenia, mam nadzieję, ze w Twoim przypadku z regularnością pisania postów będzie lepiej niż u mnie (nie oszukujmy, się, jedna notka na miesiąc to tragedia ;)). A początki zawsze są trudne, jednak Tobie jakoś idzie, Żółwiku^^.
    A, i nie wiem jak Ty, ale ja długie słowotoki lubię <3
    PS. Radzę wyłączyć weryfikacje obrazkową komentarzy, przyjemniej się wtedy komentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tam lubię czasami przeczytać coś dłuższego pod warunkiem, że jest to sensowne :]

    Powodzenia w prowadzeniu!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja sama od niedługiego prowadzę mojego bloga. Czytając tego bloga wyczułam twój zapał i widzę, że będę tu chętnie zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja na początku blogowania byłam beznadziejna, a może niedawno zaczął się mój początek? Tak, czy inaczej żółwik Julianna tak? Witaj ja jestem wiewiórka. Takie przezwisko dostałam od znajomych, gdyż piłam za dużo soków marchewkowych i byłam pomarańczowa. Życzę miłego dopełnieniu celu :)

    OdpowiedzUsuń